Choć ma dopiero 19 lat, pochwalić się może kilkoma tytułami piękności. Rok temu w Phanom Penh, stolicy Kambodży, to właśnie Wiktoria Wiśniewska z Grajewa została uznana za jedną z 10 najładniejszych kobiet świata. Tydzień temu z Albanii przywiozła zaś tytuł Golden Girl.
Czytaj też:Miss Globe 2020. W Tiranie Wiktoria Wiśniewska zdobyła tytuł Golden Girl
Chociaż Wiktoria ma już doświadczenie w reprezentowaniu naszego kraju w konkursach piękności na międzynarodowej scenie, to nie sądziła, że będzie jej dane ponownie ruszyć w świat, by – jako przedstawicielka Polski – walczyć o tytuł najpiękniejszej. Już nawet powtórne wytypowanie jej do tego konkursu przez biuro Miss Polski było dla niej wielkim wyróżnieniem.
– Bardzo się ucieszyłam, zwłaszcza, że w czasie pandemii odbyło się niewiele konkursów. Zdecydowana większość z nich została albo odwołana, albo przeniesiona na inny termin– wyznaje piękna 19-latka pochodząca Grajewa. I zastrzega, że w Albanii dała z siebie wszystko, by powierzonego zaufania nie zawieść.
W stolicy Albanii – Tiranie, na wielkiej gali rywalizowała z 41 kandydatkami z całego świata o tytuł Miss Globe 2020.
– Choć nikt tego ode mnie nie oczekiwał, bo każdy powtarzał, że mam ten wyjazd traktować jako piękną przygodę, postawiłam sobie bardzo wysoką poprzeczkę – wyznaje Wiśniewska. – Wiedziałam, że konkurencja jest ogromna. Dziewczyny były bardzo ładne, a ja znów niemalże najmłodsza. Marzyłam jednak o powtórzeniu sukcesu z Kambodży i awansie do TOP15 – dodaje.
Nie sądziła, że dostanie znacznie więcej i do Polski wróci z tytułem, szarfą i koroną zwyciężczyni Golden Girl.
– Nie da się opisać tego, co wtedy czułam. To tak jakby było mi jednocześnie zimno i gorąco – opowiada. – Ten stan i emocje, które wtedy oblały moje ciało, zostaną w mojej pamięci już na zawsze.
Jak wspomina, w Albanii przygotowania do wielkiej gali toczyły się w ogromnym tempie. – Różnych zajęć i spotkań było tak dużo, że – aby na wszystkie zdążyć – nieustannie gdzieś biegłam. W ten sposób połamały mi się dwie pary moich szpilek, co chyba dobrze pokazuje tempo, w jakim spędzałyśmy kolejne dni – śmieje się Wiktoria.
Codziennie marzyła o własnym łóżku, swojej łazience i o tym, żeby zasnąć i obudzić się dopiero wtedy, kiedy już będzie wypoczęta.
– Tęskniłam za tym, żeby choć przez chwilę nigdzie się nie spieszyć – wspomina.
Dlatego pierwsze co zrobiła po powrocie do kraju, to... poszła spać. I spała aż się wyspała. A kiedy się obudziła, mogła zacząć podziwiać swoją nową koronę i opowiadać o swojej przygodzie.
– Jestem bardzo wdzięczna za to, że to właśnie ja mogłam reprezentować nasz kraj w Albanii – podkreśla grajewianka. – Ten wyjazd był dla mnie kolejnym doświadczeniem, kiedy to mogłam się znów przekonać, że świetnie radzę sobie z różnego rodzaju wyzwaniami, że potrafię swobodnie rozmawiać w innym języku, że jestem otwarta na innych ludzi pochodzących z różnych kultur. No i przede wszystkim, że nie zawiodłam moich rodaków i zdobyłam koronę najpiękniejszej.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody