Ciężki stan sześciolatki
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy policji wynika, że kierujący pojazdem marki Kia, z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadący z przeciwka samochód marki Toyota. Podróżował nim ojciec z dwiema córkami w wieku 6 i 14 lat. Młodsza dziewczynka do dziś przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.
- Wszyscy poszkodowani w wypadku zostali zabrani do szpitala, sześciolatka przewieziona została do placówki w Olsztynie. Początkowo wydawało się, że nic poważnego dziewczynce się nie stało, jednak jej stan pogorszył się i w tej chwili jest ciężki - wyjaśnia nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Ksiądz chciał uciec
Kierowcą samochodu, który wjechał w rodzinę był 48-letni mieszkaniec Grajewa. Okazało się, że to ksiądz Ireneusz Cz., który swoją posługę pełnił w parafii św. Andrzeja Boboli w Białej Piskiej. Za kierownice wsiadł pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Chciał uciec z miejsca zdarzenia, udaremnił tę próbę poszkodowany kierowca, ojciec dziewczynek.Policjanci zatrzymali prawo jazdy duchownego i zabezpieczyli samochód. Po wypadku 48-latek trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu opuścił go. Sprawą wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piszu.
- Ireneusz Cz. usłyszał dwa zarzuty - kierowania pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku drogowego, w którym obrażeń doznała pasażerka drugiego pojazdu - mówi p.o. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - Podejrzany został przesłuchany, postawiono mu zarzuty, przyznał się do ich popełnienia - dodaje.
Prokurator wobec księdza zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego w wysokości 10 tys. zł oraz zakazu opuszczania kraju. Duchownemu grożą trzy lata więzienia.
Zakaz publicznej posługi
Konsekwencje swojego czynu ksiądz Ireneusz już odczuwa. Biskup ełcki Jerzy Mazur podjął pierwsze decyzje.
- Ksiądz otrzymał zakaz pełnienia publicznej posługi. Ma się poddać leczeniu i współpracować z organami ścigania. Jeśli będą kary musi się im poddać - przekazuje kanclerz kurii ks. dr Marcin Maczan.
Kanclerz przyznał, że ksiądz z Grajewa miał problemy emocjonalne.
- Pracował bardzo dobrze, był lubiany w parafii, ale miał problemy ze sobą, emocjonalne. Czy były one spowodowane alkoholem? Muszą to potwierdzić specjaliści - dodaje ks. Maczan
I podkreśla, że na czyn księdza nie ma słów wytłumaczenia.
Prokurator o zwłokach mężczyzny znalezionych w Rzeszowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?