Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kornawirus. Pracownikom pogotowia brakuje maseczek. Proszą o pomoc

JBa
Braki podstawowych środków ochrony indywidualnej to problem wszystkich zawodów medycznych nie tylko w naszym regionie, ale i całym kraju. Coraz częściej ratownicy o pomoc proszą nie tylko władz samorządowych, instytucji, czy przedsiębiorców, ale i mieszkańców.

- Pracujemy, zaciskamy zęby, radzimy sobie jak możemy – mówi pracownik pogotowia ratunkowego w Grajewie. To miejscowa filia Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży. Brakuje im przede wszystkim maseczek.

- Dostajemy symboliczne ilości. Tydzień temu zaopatrzeniowiec wrócił z Łomży z niczym. Tak naprawdę nie mamy zabezpieczenia. Do każdego pacjenta powinna być maseczka, a my musimy je pozyskiwać na własną rękę. A kiedy nawet uda się pozyskać większą ilość – stacja w Łomży rozdziela je na wszystkie pięć filii - mówi ratownik.

Czytaj też: Kwarantanna w szpitalu i u strażaków. Są pierwsze wyniki badań

Sprawdziliśmy, czy o trudnej sytuacji filii wie dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia ratunkowego w Łomży.
- To jedna stacja – posiadamy jeszcze podobne filie w Kolnie, Zambrowie, Wysokiem Mazowieckiem. To nie jest tak, że obowiązkiem każdego pracownika jest nosić maskę. Jeśli nie ma potwierdzonego kontaktu pacjenta, a taki wywiad zbiera dyspozytor medyczny i przekazuje dane elektronicznie , dany zespół wie czy ma się zabezpieczyć czy nie, jeśli nie – to tego nie robi – tłumaczy Mikołaj Czajkowski, dyrektor pogotowia w Łomży. I nie kryje, że potrzeba jest, jak u wszystkich.
- Korzystamy z każdej możliwości. Kupujemy gdzie się da, a jeśli ktoś chce nam podarować, to weźmiemy i jeszcze będziemy dziękować – mówi. I dodaje, że choć zaopatrują się z różnych miejsc, maseczek schodzi po prostu duże ilości.

- Dostawy są raz w tygodniu, ale i piszemy do wszelkich instytucji, mamy darczyńców, sponsorów. Jest wiele różnych możliwości i ze wszystkich korzystamy – zapewnia Czajkowski.

Koronawirus. Nowe zasady bezpieczeństwa. Zakaz wychodzenia z domu. Czy można iść na spacer i po zakupy

O pomoc apelują też pracownicy filii w Kolnie.

- Zdobycie tych materiałów ochronnych jest coraz trudniejsze. Być może ktoś z Państwa ma możliwość pozyskania kombinezonów i masek lub posiada te środki i byłby gotów je przekazać. Wyjazd zespołu ratownictwa medycznego do pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem powoduje zużycie 3 kompletów odzieży ochronnej. Wszelkie zapasy są na wyczerpaniu, a odpowiedni sprzęt jest niezbędny do ratowania Waszego życia i zdrowia – apelują pracownicy prosząc o jakąkolwiek pomoc.

Kwarantanna domowa - co wolno, a czego nie wolno? Jak zapobi...

Pobierz bezpłatną aplikację Kuriera Porannego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grajewo.naszemiasto.pl Nasze Miasto