Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

100 lat historii grajewskiego liceum uczczone V Zjazdem absolwentów [zdjęcia]

Joanna Bajkiewicz
Joanna Bajkiewicz
Powstanie szkoły średniej tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nobilitowało Grajewo, a ona sama pełniła przez cały okres swego istnienia wyjątkową rolę w kształtowaniu postaw miejscowej młodzieży. W okresie 100 lat funkcjonowania jej mury opuściło ponad 8000 absolwentów, z których wielu osiągnęło znaczące sukcesy osobiste i zawodowe. W związku z tą szczególną rocznicą w dniach 18-20 października 2019 r. odbyły się uroczyste obchody 100-lecia Szkoły połączone z V Zjazdem jej Absolwentów.

- Lata, spędzone w przyjaznej przestrzeni liceum, wspomnienia z tym związane oraz sentyment, którym darzeni są jego profesorowie, powodują nieodpartą potrzebę kontaktu z macierzystą szkołą, nauczycielami oraz kolegami sprzed lat – tłumaczy Tomasz Dudziński, absolwent, zaangażowany w organizację zjazdów.

Pierwszy z nich odbył się w 1973 roku, kolejne miały miejsce w 1994, 2004 oraz 2009 roku. I jak zapewnia Dudziński, każde spotkanie to okrzyki radości, serdeczne powitania i dyskusje w mniejszych i większych gronach od lat niewidzianych znajomych ze szkolnej ławy, trwające do późnej nocy.

To niewątpliwie okazja do cofnięcia się pamięcią do lat młodości spędzonych w murach grajewskiego liceum. Przywracamy też w pamięci postaci naszych profesorów, koleżanek i kolegów, których nie ma już wśród nas. Choć odeszli, to póki o nich pamiętamy, to jakby wciąż żyli – tłumaczy Dudziński.

Czytaj też: Wujek znęcał się nad 15-miesięczną dziewczynką

Dla Wiesława Chilińskiego, absolwenta, który zdawał maturę w murach liceum w roku 1957 zjazd to ogromne przeżycie.
- Choć od tego spotkania minął tydzień, ja ciągle rozmyślam i rozważam te kwestie – wyznaje Chiliński. Jest po udarze, więc układanie wypowiedzi sprawia mu trudności. Mimo to znajduje chwilę, by wrócić myślami do lat młodości. - Szkolne lata wspominam w samych superlatywach. Choć to nie były łatwe czasy. Byłem młodzieńcem z głębokiej wioski, z gwarowym językiem, który wybrał się do szkoły średniej w 1953 roku. Trzeba było pokonać i swoje gwarowe językowe historie i nauczyć się literatury, poprawności językowej. To było duże przeżycie – wyznaje. Ale cztery lata wspomina bardzo mile.
- Jestem wdzięczny swoim ówczesnym nauczycielom, którzy pracowali nade mną i doprowadzili do tego, że człowiek umiał się znaleźć w każdej sytuacji – wspomina mężczyzna. I zaznacza, że kto chciał, starał się, mógł się uczyć. Wystarczyło zdać egzaminy.

Trudności tamtych czasów wynikały przede wszystkim z trudnych warunków finansowych. - Brakowało pieniędzy na utrzymanie młodzieńca w takiej szkole, po prostu. Ale jedliśmy w internecie to co było, i jakoś sobie radziliśmy – mówi Chiliński. Po maturze, skończył studium nauczycielskie, później Wyższą Szkołę Rolniczą w Olsztynie, a nawet zdobył doktorat z nauk rolniczych.
- Starałem się – śmieje się pan Wiesław. - Zaraz po liceum zostałem nauczycielem na wsiach powiatu grajewskiego, ale ta wiedza nie wystarczała do bycia nauczycielem, dlatego poszedłem na kurs pedagogiczny a zaraz później studium nauczycielskie skończyłem – dodaje.

Czytaj też: Ruszył proces byłej dyrektorki o korupcję i mobbing

100 lat tradycji
Jak podkreśla Tomasz Dudziński, dzieje Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Grajewie sięgają roku 1919, kiedy to dr Antoni Gajdziński z żoną Marią założyli niższe trzyklasowe gimnazjum koedukacyjne liczące ok. 80 uczniów oraz kilku niewykwalifikowanych nauczycieli, niemające jednak statusu placówki państwowej. Jego pierwszym dyrektorem został nauczyciel matematyki – Stanisław Thomas. Dopiero rok później grajewskie gimnazjum zostało upaństwowione. Mianowano też nowego dyrektora placówki – Władysława Wajdowicza, który z wielkim rozmachem przystąpił do wypełniania powierzonych mu zadań. Utworzył koedukacyjne gimnazjum humanistyczne z trzema salami wykładowymi, pracownią fizyczną, pracownią robót ręcznych – introigatorską i stolarską, salą nauczycielską i kancelarią szkolną. Świadomy tego, że tylko wysoko wykwalifikowana kadra pedagogiczna jest gwarantem sukcesu dydaktyczno-wychowawczego, zatrudnił nauczycieli ma-tematyki, fizyki, rysunku i robót ręcznych, którzy przyjechali do Grajewa z Warszawy.

W późniejszych latach wśród grona preceptorów znalazły się tak wybitne osoby jak prof. Lucjan Kochanowski – absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Monachium i, jak fama głosiła, uczeń samego Jana Matejki czy prof. Leon Tokaryk – wybitny wykładowca fizyki i chemii znający dziewięć języków. Dyrektor Wajdowicz przystąpił też do tworzenia biblioteki, która w roku szkolnym 1933/1934 posiadała już 2750 woluminów, do czego przyczynili się także kolejni dyrektorzy – pasjonaci i miłośnicy kultury: Lucjan Kochanowski, Aleksander Metelski, Kazimierz Mętlewicz i Wiesław Dzwonkowski.

Czytaj też: Szpital będzie docieplony, a sąd zyska nową siedzibę

Początkowo gimnazjum mieściło się w budynku koszar dawnej straży granicznej przy ul. Kolejowej 10. Budynek nie spełniał jednak warunków potrzebnych do nauki, dlatego od samego początku powstania szkoły starano się pozyskać fundusze na adaptację budynku do potrzeb edukacyjnych, a nawet budowę nowego gmachu. W swojej stuletniej historii placówka przeszła kilka lokalizacji. Ostatecznie zajęła mury przy ul. Mickiewicza 3, gdzie znajduje się do dziś.  W 1979 roku powołany został zbiorczy zakład szkolny o nazwie: Zespół Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Grajewie, w który weszły Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika, Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych Zaoczne, I Uzupełniające Liceum Ogólnokształcące Zaoczne oraz internat.
Nauczyciele grajewskiej placówki dbali o rozwój intelektualny swoich uczniów, zaszczepiali w nich różne pasje, stwarzali możliwości do ich rozwijania, pielęgnowali w młodych ludziach potrzebę czynnego uczestniczenia w życiu kulturalnym. Organizowali w szkole zajęcia pozalekcyjne takie jak chór, gimnazjalny klub sportowy czy harcerstwo. Dużym zainteresowaniem cieszył się teatr szkolny założony przez nauczyciela języka polskiego – Jana Loranca.

Szkoła w swojej stuletniej historii współpracowała aktywnie z miejscowymi zakładami pracy, które położyły duże zasługi w jej rozwoju. W latach powojennych szkoła posiadała dwa tzw. zakłady opiekuńcze. Pierwszym była fermentownia tytoniu Mazurskiej Wytworni Tytoniu Przemysłowego, zaś drugim powstałe w końcu lat 70-tych Zakłady Płyt Wiórowych – mówi Dudziński.

Czytaj też: Dworzec PKP w Grajewie po latach zostanie zagospodarowany

Nowy sztandar pamiątką po absolwentach
W sobotę 19 października pierwszym z punktów programu była okolicznościowa Msza Święta w intencji wszystkich zmarłych i żyjących nauczycieli, pracowników, absolwentów i uczniów I LO, sprawowana przez liczne grono księży – absolwentów. W jej trakcie dokonano poświęcenia repliki szkolnego sztandaru, który został ufundowany przez byłych Absolwentów.
- Stary wręczano w latach 70-tych, więc był już podniszczony. Chcielibyśmy, aby po tym jubileuszowym zjeździe pozostało coś namacalnego, więc postanowiliśmy ufundować jego replikę. Sztandar wygląda tak samo, ale jest z nowych materiałów, więc jest lżejszy, młodzieży będzie łatwiej – mówi Tomasz Dudziński. To on jako przewodniczący Stowarzyszenia Przyjaciół LO im. M. Kopernika w Grajewie dokonał przekazania sztandaru na ręce obecnego dyrektora Grzegorza Curyło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grajewo.naszemiasto.pl Nasze Miasto